Trafił do mnie świeży olejek do terapii manualnych, tym razem wzbogacony o wosk jaśminowy, który nadał mu aksamitności i „środka”. Nie działa tak bardzo przestrzennie jak poprzednia wersja, ale jest bardziej miękki.

Używam go do refleksologii i terapii twarzy, a robiąc terapię czaszkowo-krzyżową lubię dorzucić chociaż akupunkty na twarzy z olejkiem… nie tylko dla zapachu, aromaterapii, ale też dla jego wartości energetycznych.

Olejek jest robiony specjalnie do moich zabiegów przez Karolinę Kumor Yoniversal Care, jest zaprojektowany tak aby wzmacniać działanie terapii manualnych, jakie wykonuję. Standardowo zawiera 13 esencji roślinnych, ale czasami coś zmieniamy, dopracowujemy.

Olejek jest zbudowany tak jak perfumy, ma nutę bazy, serca i głowy. Zawiera sporo cytrusów, lipę, różę, odrobinę anyżu, jest złożony, ale nie przytłaczający, świeży, otwierający, trzymający centrum.

Podobne wpisy